co spakować do Tajlandii

Jak spakować się na wyjazd do Tajlandii?

Wpadła mi kiedyś w ręce zabawna i jakże prawdziwa infografika. Przedstawiająca osobę z bagażami w trakcie pierwszej, drugiej i trzeciej podróży. Pierwsza była obładowana. Dwie walizki, plecak i coś tam jeszcze. Druga posiadała jedną walizkę i plecak. Natomiast trzecia miała już tylko mały plecak. Uśmiałam się szczerze, bo zobaczyłam w tym obrazku siebie. W trzech etapach skondensowane moje kilkuletnie podróżowanie. Wcale nie chcę Was przekonywać, że jeden mały plecak to wystarczający bagaż. Jednak pokazać, jak niewiele nam potrzeba i jak wiele komfortu może nam to dać.

Dziś chwilę o tym co zabrać ze sobą koniecznie do bagażu podręcznego, a co do nadawanego.

PLANUJ Z NAMI

podróżuj na własną rękę

Co zabrać do tajlandii?

Na samym początku, zanim wybierzecie walizkę czy plecak i zaczniecie pakownie, sprawdźcie jak duży bagaż możecie ze sobą zabrać. Podczas kupowania biletów zwróćcie uwagę czy bagaż oferowany w cenie spełni Wasze oczekiwania.

Niektóre linie lotnicze w podstawowej cenie oferują tylko bagaż podręczny, inne zaś różne warianty kilogramowe bagażu rejestrowanego. Przemyślcie czy to, co macie w cenie jest wystarczające i jak w związku z tym się spakować. Osobiście uważam, że stosunkowo mały bagaż znacznie ułatwia podróżowanie i przemieszczanie się.

Uwaga! Bilety kupowane przez pośredników niekiedy nie zawierają w cenie bagażu rejestrowanego.

BAGAŻ PODRĘCZNY – PRAKTYCZNE PORADY

Osobiście mój skarb – mały plecak. Towarzyszy mi nie tylko w podróży do Tajlandii, ale również na miejscu. Często podróżuję tylko z nim, ale nawet jeśli posiadam bagaż rejestrowany, to wszystkie moje cenne i najważniejsze rzeczy są ze mną. W razie, gdyby coś się wydarzyło. Nie lubię się z nim rozstawać i jak nie muszę wkładać go do górnego schowka, to trzymam pod nogami. Takie moje małe szaleństwo, jednak w bagażu podręcznym mam to, co zapewni mi komfort na kilka dni.

Co ja tam wożę?

  • Komputer (ściągnijcie sobie ulubione seriale i filmy na Netflix) oraz telefon, aparat, ładowarki, powerbank (uwaga nie wolno przewozić go w bagażu rejestrowanym!), książka.
  • Paszport, dokumenty (ubezpieczenie, wydrukowane bilety, adres pierwszego noclegu, międzynarodowe prawo jazdy) i pieniądze. W wodoszczelnym opakowaniu (torebka śniadaniowa z Ikei). Rzadko się przydaje, ale raz czy dwa złapał mnie taki deszcz, że sama bym się chętnie w tę torebkę schowała. Droższym rozwiązaniem jest wodoodporne etui.
  • Nieco dolarów w gotówce oraz karta walutowa – pamiętajcie, że bardzo często kantory wymiany walut przyjmują tylko nowe dolary
  • Zapasowe soczewki kontaktowe, mały płyn, okulary.
  • Małe kropelki nawilżające oczy – powietrze w samolocie jest naprawdę suche, a to ważne szczególnie w przypadku osób, które noszą soczewki.
  • Leki – ja nie mam, ale polecam zawsze mieć ze sobą zapas tych, które musicie brać regularnie (szczególnie w przypadku leków na receptę warto mieć je w oryginalnych opakowaniach).
  • Wszystko mini: mydełko, płyn antybakteryjny, chusteczki nawilżające, chusteczki higieniczne, dezodorant, krem nawilżający, ręczniczek, szczoteczka do zębów i pasta.
  • Jedna bluzka na zmianę, bielizna, krótkie spodenki. Przydatne w przypadku bardzo opóźnionych lotów.
  • Zawsze podróżuję w wygodnych spodniach, czasem dresowych oraz adidasach. Plus bluza, nawet jeśli lecę do Tajlandii. W samolotach lubią mrozić ludzi klimatyzacją i naprawdę podziękujecie sobie za zabranie czegoś ciepłego!
  • Okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy.

BAGAŻ REJESTROWANY

Tak jak pisałam, w podróżach stałam się minimalistką i w kilkumiesięczną podróż spakowałam się w 35 litrowy plecak. Jednak tutaj postaram się Wam wymienić to, co zabrałabym, jadąc w 2 lub 3 tygodniową podróż z normalną walizką. 

Przede wszystkim pamiętajcie, że w Tajlandii jest tak gorąco, że zazwyczaj jedna koszulka to jeden dzień. Przewiewne ubrania to najważniejszy element bagażu do Tajlandii.

Jednak nie przesadzałabym z ilością ubrań i zabieraniem takiej ilości, jaką będzie trwał wyjazd. W Tajlandii na każdym rogu są pralnie. Wszyscy piorą tu w ten sposób, mało kto posiada pralkę. Pranie można zanieść do Pani, która odda Wam pachnące i złożone ubrania na drugi dzień (albo tego samego dnia, jak nieco dopłacicie za expres, o ile nie pada). Jest również opcja skorzystania z publicznych pralek, które również są na każdym rogu. Wtedy trzeba już kupić proszek oraz mieć miejsce, gdzie możecie swoje ciuszki wysuszyć.

Co więcej Tajlandia to kraj, w którym można ubrać się od stóp do głów za niewielkie pieniądze. Zazwyczaj rzeczy są wątpliwej jakości i nierzadko mało trwałe (chociaż ostatnio porównałabym to do jakości ubrań ze znanych sieciówek). Mimo wszystko, kiedy czegoś Wam zabraknie, wszędzie możecie to dokupić. Sukienki, spodnie, spódniczki, bluzki, koszule, kapelusze, ręczniki, kostiumy kąpielowe i czego dusza zapragnie. To również fajna pamiątka z wakacji.

Problem pojawia się w przypadku butów. Ja noszę rozmiar 40 i wszyscy sprzedawcy łapią się za głowę, jak kobieta może mieć taką dużą stopę.

Na zakup nieco lepszej i nie na to samo kopyto odzieży (czytajcie: nie w słonie) polecam duże uliczne markety w Bangkoku. W Tajlandii jest odwrotnie niż w Europie. Stolica jest najtańszym miejscem na tego rodzaju zakupy. 

PLANUJ Z NAMI

podróżuj na własną rękę

CO ZATEM SPAKOWAĆ?

  • Lekkie koszulki. Kilka takich na ramiączkach oraz cienkich z długim rękawem. Będą Was chronić przed palącym słońcem oraz szybko wyschną. Dobrze sprawdzają się koszule z przewiewnych materiałów. 
  • Krótkie spodenki, jedne cienkie długie spodnie.
  • Lekkie i przewiewne spódnice/sukienki.
  • Coś na głowę – czapka/kapelusz.
  • Bielizna, kostium kąpielowy. Nie bierzcie skarpet, chyba że na trekking czy do butów sportowych.
  • Jeśli wybieracie się na trekking po dżungli, to radziłabym zabrać: wygodne buty trekkingowe, długie skarpety, długie spodnie oraz bluzkę z długim rękawem. Wszystko cienkie i z oddychającego materiału, bo wilgotność w dżungli jest nieziemska.
  • Cieplejsze ubrania, które przydadzą się w czasie podróży i transferów (klimatyzacja) lub w przypadku, gdy wybieracie się na północ Tajlandii.
  • Chustka na ramiona. W każdej świątyni, w całej Tajlandii poproszą Was o ich zakrycie. W razie potrzeby w większości miejsc można wypożyczyć. Miejsca kultu religijnego są szczególnie ważne dla Tajów i zawsze należy okazać należyty szacunek.
  • Wygodne sandały, japonki, buty sportowe.
  • Krem do opalania z wysokim filtrem.
  • Ulubione kosmetyki (będąc na miejscu polecam kupić sobie olej kokosowy jako balsam do ciała).
  • Dla kobiet: w Tajlandii tampony są droższe niż w Polsce i nie wszędzie można je dostać. Lepiej zabierzcie ze sobą, jeśli potrzebujecie i macie swoje ulubione.
  • Jakie leki zabrać? Leki przeciwbólowe, krople żołądkowe, a więcej pisałam o tym tutaj.
  • Środki przeciw owadom, jeśli macie swoje ulubione – jeśli nie, to bez problemu kupicie naturalne repelenty na miejscu.
  • Ściągnijcie sobie przed wyjazdem aplikację GRAB. To taki nasz UBER, bardzo dobrze działa w większych miastach.
Autorka

Zabrzmi to banalnie, ale kocham podróżować. Uwielbiam odkrywać nowe miejsca i przyglądać się życiu ludzi w każdym zakątku świata. Koniecznie na własną rękę i często bez planu, co pozwala mi dotrzeć do nieodkrytych i mniej znanych zakamarków świata. Pozwól, że zabiorę Cię w podróż do Azji, w której zostawiłam część mojego serca!

Jadąc do Tajlandii pamiętajcie o tym, aby mieć ze sobą kartę walutową i nieco gotówki w dolarach (czeki podróżne nie są już praktykowane). Weźcie ze sobą również leki, których koniecznie potrzebujecie (te na receptę, ulubione krople żołądkowe, coś na ból głowy, ból brzucha itp.). Nie zapomnijcie o ubraniach, które zapewnią komfort podczas podróży.